A. pisze:
“… Podpowiedz proszę jaka grubość bawełny będzie najlepsza żeby nie była prześwitująca i dało się na niej haftować?”
J. napisała:
“… Nie ukrywam, że materiał sprawia mi największy problem, może nie sam rodzaj, ale gdzie ja to mogę kupić :o! Dlatego chciałabym się poradzić gdzie najlepiej kupić materiał? Sklep internetowy? Sklep stacjonarny? …”
B. pyta:
“… i gdzie najlepiej kupować materiał do wyszywania?…”
(zachowana jest pisownia oryginalna)
Z przyjemnością odpowiadam na każde otrzymane pytanie.
Czasem zdarza się, że zrobię to z niejakim opóźnieniem, ale to za sprawą faktu, że listy często wpadają do spamu i nie wszystkie widzę od razu.
Pomyślałam, że skoro pojawiają się różne wątpliwości dotyczące zakupu tkanin, to zrobię tu taki zbiorczy poradnik o tym, jak kupować tkaniny do wyszywania, gdzie najlepiej i na co zwrócić szczególną uwagę, czyli, czym się kierować przy zakupie tkaniny do wyszywania?
I koniecznie dodam, że nie mówię (piszę) tutaj o tkaninach specjalistycznych do wyszywania profesjonalnego. Ponieważ ani nie mam takiej wiedzy, ani nie posiadam takich umiejętności w zakresie wyszywania, żeby uchodzić tu za zawodową hafciarkę, dzielę się z Tobą moim długoletnim doświadczeniem w zakresie haftu amatorskiego.
Masz, oczywiście, dwie możliwości, możesz kupić materiał w sklepie stacjonarnym lub internetowym. Tych pierwszych jest już całkiem sporo w dużych miastach i powstają kolejne, bo po latach ich likwidowania, wracają.
Jeżeli nigdy wcześniej nie miałaś do czynienia z tkaninami, zdecydowanie, ten pierwszy zakup, polecam zrobić w sklepie stacjonarnym.
Dlaczego?
Bo masz możliwość samodzielnie sprawdzić jakość, fakturę, kolor i gęstość tkaniny. Poproś kogoś z pracowników, żeby doradził, pokazał. Dotykaj każdy pokazany materiał, pozginaj w dłoni, zobacz, czy jest odpowiednio sztywny, czy jednak nie za delikatny, czy ma gęsto plecione włókna, tzn. czy nie jest zbyt “prześwitujący” i wiotki, no i KONIECZNIE dopytaj:
o skład tkaniny (czasem, np. w nazwie na metce jest napisane len, ale okazuje się, że faktycznie, w składzie, jest go tylko 50 % i pozostałe włókna, z których składa się tkanina to np. bawełna, albo wiskoza. Często w opisie składzie jest poliester, który jest włóknem syntetycznym, wytwarzanym w różnych procesach technologii chemicznej );
o temperaturę w jakiej można prać materiał;
czy tkanina wstępnie była już dekatyzowana (we wpisie o tkaninach, objaśniam, co to jest dekatyzowanie – kliknij TU)
Zwróć uwagę na splot materiału, im bardziej ścisły, gęsty, czyli taki mniej „prześwitujący”, tym mniej się skurczy w praniu i jednocześnie jest nieco sztywniejszy.
Patrz dokładnie na współczynnik gęstości
Co on oznacza?
Im wyższy jest ten współczynnik, tym mocniejszy jest splot tkaniny, jest ona bardziej zwarta, taka mniej przebijająca światło. To też oznacza, że po wypraniu materiał będzie się mniej kurczyć. I taką tkaninę polecam do haftu.
Te cienkie, które będą miały w opisie od 110 gr/m2 do 160 gr/m2 uznałabym za trudniejsze przy nauce wyszywania, wymagające dodatkowego usztywniacza. Jeśli ten wskaźnik jest wyższy, co też nie do końca gwarantuje, że będzie Ci się na niej dobrze pracowało, to jeszcze dopytaj sprzedawcę, czy poleca tę tkaninę do wyszywania. Ponieważ większość z tych tkanin jest krochmalona, mogą wyglądać na bardziej zwarte i grubsze niż są faktycznie. Dopiero w domu, po praniu, gdy się wypłukuje substancję usztywniającą, okazuje się, że materiał w rzeczywistości jest cieńszy, niż początkowo się wydawał.
Niektóre ze sprzedawanych materiałów (głównie bawełny) są już zdekatyzowane i w opisie powinny zawierać informację na ten temat. Jeśli tak nie jest, zapytaj sprzedającą osobę, czy materiał był już wstępnie dekatyzowany.
Może jednak wybierzesz zakupy przez internet?
Zdecydowanie czytaj wszystko, co znajduje się w opisie tkaniny. Nie sugeruj się nazwami, bo możesz się mocno zdziwić, kiedy bawełna będzie w opisie mieszanką surowców i w większej części jej skład to będzie sztuczna nitka, a tylko 20% to bawełna.
Jeśli czegoś nie ma w opisie, to pisz pytania do sprzedającego. Szczególnie, że materiał, który zamówisz, odcięty z beli w określonej przez Ciebie ilości (np. 0,5 m), niestety, najczęściej nie będzie się nadawał do zwrotu.
Żebyś mogła uniknąć większości niespodzianek, wrzucam tu dla Ciebie ściągę i podaję 4 różne przykłady danych technicznych, jakie producenci tkanin umieszczają w opisach tkanin, a także na metkach.
Podpowiadam, jak je należy rozumieć.
W tym opisie producent tkaniny informuje, że:
– to bawełna, cienka, niedekatyzowana, dlatego po praniu się kurczy do 4%, należy ją zdekatyzować przed użyciem;
– materiał ma szerokość 160 cm, co oznacza, że jeśli kupisz 50 cm, to dostaniesz kawałek wielkości 160 X 50 cm, a jeśli poprosisz o 1 metr materiału, to dostaniesz kawałek, który będzie miał wielkość 160 X 100cm
W tym opisie producent tkaniny objaśnia, że:
– to bawełna, średniej grubości, niedekatyzowana, dlatego po praniu się kurczy, należy ją zdekatyzować przed użyciem;
– materiał ma szerokość 122 cm, co oznacza, że jeśli kupisz 50 cm, to dostaniesz kawałek wielkości 122 X 50 cm;
– temperatura prania jest określona i zalecana przez producenta – to 40 stopni;
– powołany certyfikat Oeko-Test Standard 100, GOTS wskazuje, że tkanina jest bezpieczna dla dzieci i nie zawiera substancji alergizujących.
W tym opisie producent tkaniny podaje, że:
– to mieszanka lnu i bawełny, niedekatyzowana, dlatego po praniu się kurczy (najczęściej jest to ok. 3%), należy ją zdekatyzować przed użyciem;
– materiał ma szerokość ok. 144 cm, co oznacza, że może mieć 143 cm szerokości, albo może mieć 145 cm szerokości i jeśli kupisz 50 cm tej tkaniny, to dostaniesz kawałek wielkości 143 X 50 cm lub 145 X 50 cm;
– temperatura prania jest określona i zalecana przez producenta i wynosi 60 stopni, jednocześnie sugestia, że powinna być prana z podobnymi kolorami świadczy o tym, że materiał łatwo przyjmuje inne kolory – ja sugeruję użycie ściereczki do prania, która wyłapuje kolory;
– tkanina jest w dwóch, wskazanych kolorach – białym i czerwonym, czyli każdy inny kolor na tkaninie powinien być uznany za skazę.
Mam nadzieję, że ten opis , że jest dla Ciebie czytelny i nie wymaga już dopowiedzeń, jeśli jednak chcesz dowiedzieć się więcej, w sytuacji podejmowania decyzji zakupowych, pisz do sprzedającego.
W trakcie kupowania materiałów przez internet, zwróć uwagę na to, czy podana cena za jednostkę miary, to:
– cena za 1 metr bieżący tkaniny,
– czy za 0,5 m bieżącego tkaniny.
Sprzedający różnie tę jednostkę sprzedażową traktują.
Dlaczego to jest ważne?
Choćby dlatego, że jeśli źle złożysz zamówienie, to zamiast oczekiwanego np. 1 m bieżącego materiału, dostaniesz go tylko 0,5 m, bo nie doczytałaś pełnego opisu w ofercie.
Spójrz na przykład poniżej. Pokazuję 2 przykładowe koszyki, w których należy wpisać ilość zamawianej tkaniny.
Zobacz, jak się różnią i na co powinnaś skierować uwagę przy składaniu swojego zamówienia.
przykładowe koszyki
1.
2.
Ponieważ nie kupowałam przez internet tkanin do wyszywania, nie podam Ci żadnych adresów sklepów, które działają w sieci. Po prostu nie przetestowałam ich osobiście i nie chcę wprowadzać Cię w błąd. Kupowałam materiały innego typu, jak choćby dzianiny i cienkie bawełny sukienkowe, i nigdy nie miałam problemu.
Jeżeli natomiast Ty znasz jakiś sklep internetowy i zechcesz go polecić, podaj adres w komentarzu. Pewnie któraś z Wyszyfanek będzie Ci wdzięczna.
jeśli mogę Ci jeszcze pomóc, masz pytania,
pisz proszę
Twoja Agata,
igłą podkuta, zamiast ostrogami!
Mogę polecić bo korzystałam z usług jednej firmy którą znalazłam na targach Rema Days. Pewnie jest kilka firm które mogą pomóc. Tam będzie najłatwiej znaleźć coś dobrego jakościowo 🙂 Pozdrawiam